wtorek, 10 września 2013

Wędrujący Dom Maryi












































Włosi doskonale znają historię Wędrującego Domu Maryi.

Otóż we Włoszech nie wiadomo jakim sposobem znalazł się Dom z pierwszych wieków chrześcijaństwa, dom o pochodzeniu palestyńskim – jak dowiodły tego badania.

Dom ten „wędrował” przez kilka lat min. jakiś czas stał w Chorwacji, aż ostatecznie osiadł we Włoszech.

W tv Trwam widziałem film opisujący dość szczegółowo jego historię.
Nie wiadomo do końca kto i jak przeniósł dom – mówi się, że dokonali tego Aniołowie, potem dopowiada, że to była rodzina Angelich, czyli właśnie Aniołów.

W sanktuarium znajduje się np. obraz na którym namalowano mapę wędrówki domu.

Autorzy filmu twierdzą, że zaprawa użyta do murowania cegieł domu ma skład chemiczny odpowiadający terenom palestyńskim.

Dom min. pewnego dnia odkryto stojący na leśnej drodze – stał w ten sposób, zejeden jego narożnik wisiał ponad rowem.

Takich informacji nie mogłem znaleźć w internecie, była o tym mowa tylko we filmie.

Z filmu wynika - mowi się o tym wprost -  że dom przemieszczał się w powietrzu, prowadzony  przez 7 kul światła.
To opis tetragramu.




Informacje z polskiego internetu:

Sanktuarium Santa Casa w Loreto (wł. Santa Casa di Loreto) – rzymskokatolickie sanktuarium Świętego Domku we włoskim Loreto. Sanktuarium Domu Świętego składa się z XV-wiecznej bazyliki oraz z starożytnego Santa Casa. Na całym świecie znajdują się kopie Świętego Domku, wokół których tworzone są sanktuaria, m.in. wPradze, Santa Fe (Nowy Meksyk, USA), a także w kilku miastach w Polsce, gdzie nazywa się je domkami loretańskimi.
Główną atrakcją sanktuarium loretańskiego jest Święty Domek (wł. Santa Casa di Loreto). Jest to budynek z kamienia o wymiarach 8,5 m x 3,8 m x 4,1 m, z drzwiami po stronie północnej oraz parą drzwi od strony południowej i oknem po zachodniej. Zewnętrzne ściany domku to marmurowe płaskorzeźby, przedstawiające sceny z życia Maryi (znane z Ewangelii i apokryfów) oraz wyobrażenia proroków. Wewnątrz Santa Casa znajduje się rzeźba przedstawiającą tzw. Madonnę z Loreto. Historia tego budynku sięga co najmniej końca okresu krucjat. Według tradycji, jest to domu z Nazaretu, w którym Maryja urodziła się i wychowała, doświadczyła zwiastowania i w którym mieszkał w dzieciństwie Jezus Chrystus. Według podań, powniebowstąpieniu Jezusa dom został przekształcony w kościół. Aby ochronić dom przez zniszczeniem przez Turków w 1291, kupiecka rodzina de Angeli sfinansowała i zorganizowała przewóz Domku (prawdopodobnie przy udziale Templariuszy) drogą morską przez Bałkany, i w 1294 dalej do Recanati.


Stara tradycja głosi, a współczesne odkrycia historyczno – archeologiczne  potwierdzają, że w Loreto przechowuje się dom nazaretański Niepokalanej. Dziś wiemy, że ziemskie mieszkanie Maryi składało się z dwóch pomieszczeń: groty wykutej w skale, którą czci się po dzień dzisiejszy w Nazarecie oraz części dobudowanej z kamienia, przylegającej do skalnej ściany. Według tradycji, w XIII wieku, kiedy krzyżowcy zostali ostatecznie wyparci z Palestyny, domurowana część domu Maryi została przeniesiona do Loreto. Badania naukowe wykazały, że kamienie wykorzystane do budowy Świętego Domku zostały obrobione w sposób popularny w Galilei za czasów Chrystusa.

Z pojawieniem się tej niezwykłej relikwii na włoskiej ziemi związana jest pewna legenda. Otóż, kiedy Turcy zajęli Ziemię Świętą, zamożna rodzina De Angelis (Aniołowie) postanowiła uratować z Nazarety domek, w którym mieszkała św. Rodzina. Dzięki ich staraniom przywieziono go w częściach na statku do Loreto. Nazwisko tej rodziny – Aniołowie – przyczyniło się do stworzenia legendy, która opowiada, że Santa Casa została przeniesiona przez anioły z nieba nad łąkami i morzami w bezpieczne miejsce, do Loreto.





Piękna legenda głosi, że Domek z Ziemi Świętej do Loreto przenieśli Aniołowie. Historycy zaś dowodzą, że relikwie przetransportowała rycerska rodzina o nazwisku De Angelis, która miała posiadłość w pobliżu tego miasta.
Od roku 1294 Święty Domek znajduje się w Loreto. Jego autentyczność potwierdził papież Mikołaj V w 1449 r. słowami: "Domek Bożej Rodzicielki jest prawdziwym domkiem, w którym Słowo Ciałem się stało", wykutymi potem w ołtarzu.


 
Rzeczywiście, od końca XIII w. w relacjach pielgrzymów do Ziemi Świętej przestały pojawiać się wzmianki o domu Świętej Rodziny w Nazarecie (pątnicy wspominają już tylko o samej Grocie Zwiastowania). Kamienne relikwie zostały przewiezione najpierw do Dalmacji (dzisiejsza Chorwacja), skąd w roku 1294 przetransportowano je do wybrzeży Italii. Dokumenty znalezione w Bibliotece Watykańskiej podają, że inicjatorem kolejnych przenosin Domku Maryi była wysoko postawiona grecka rodzina o nazwisku de Angelis, co znaczy... Aniołowie - stąd prawdopodobnie wzięła się legenda o anielskiej interwencji podczas transportu relikwii do Loreto. Zresztą, czyż można wykluczyć pomoc duchów niebieskich w przeprowadzeniu tak skomplikowanej operacji, jaką w średniowieczu było przeniesienie, przewiezienie i ponowna rekonstrukcja kamiennego budynku, w dodatku z jednej strony połączonego ze skalną grotą?




Prawda historyczna

Badania naukowe przeprowadzone przez archeologów, historyków i architektów potwierdziły, że oba obiekty: Grota Zwiastowania w Nazaret oraz Święty Domek czczony w Loreto idealnie do siebie pasują, tworząc jedną całość. Analiza struktury geologicznej kamieni, z których zbudowane są ściany Domku nie pozostawia wątpliwości, że pochodzą one z terenu Galilei. Zresztą sama budowla stanowi typowy przykład ubogiego galilejskiego domu z epoki poprzedzającej narodziny Chrystusa i nie wykazuje żadnych cech wspólnych z budowlami powstającymi na przestrzeni wieków w regionie Marche we Włoszech, gdzie leży Loreto.



roku 1291, kiedy krzyżowcy zostali ostatecznie wyparci z Palestyny, tracąc ostatnią twierdzę - Akkę, przylegającą do groty, część domu Maryi wywieziono potajemnie z Palestyny.
W archiwach watykańskich znaleziono dokumenty świadczące o tym, że budynek z Nazaretu został przetransportowany drogą morską przez włoską rodzinę noszącą nazwisko Angeli, co po włosku znaczy aniołowie.
Cała operacja przeprowadzona była w sekrecie ze względu na niespokojne czasy i strach, by cenny ładunek nie wpadł w niepowołane ręce.

Była to na tyle skomplikowana akcje, że bez udziału Opatrzności i wojska anielskiego wydaje się, że była nie do przeprowadzenia.

Nie od razu przewieziony budynek znalazł się w Loreto.
Trafił najpierw do Tarsu, dzisiejszej Chorwacji, a dopiero po trzech latach pieczołowicie złożono go w całość w lesie laurowym, stąd późniejsza nazwa Loretto.
Prace ukonczono oficjalnie 10 grudnia 1294 roku.
Nie ulega też wątpliwości, że to ten sam Domek.

W XIX w. prowadzono szczegółowe badania naukowe, które w pełni potwierdziły autentyczność tego bezcennego zabytku.
Dalsze badania dokumentów archiwalnych, studia filozoficzne i ikonograficzne oraz wykopaliska archeologiczne dodatkowo potwierdzają autentyczność Świętego Domku,
co do datowanego wieku i tego, że tworzył jedność z Grotą w Nazarecie.

Święty Domek był też pierwszą świątynią i pierwszym kościołem a niejednokrotnie nazywany bywa
przybytkiem nowego przymierza”.
Arka Przymierza Starego Testamentu, ze wznoszącym się nad nią obłokiem, wyrażała obecność Boga pośród swego ludu,
Święty Domek zaś przygarnął samego Boga, który stał się człowiekiem - mawiają skłonni do teologicznego patrzenia na rzeczywistość.
 


8 komentarzy:

  1. Dziękuję za te informacje :)
    Prawdę mówiąc - dopóki nie przeczytałam tego arta - nie wiedziałam o istnieniu tego Domku...

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe Margo, widocznie niepotrzebne Ci to było do niczego.
    Tworzenie zdarzen aby trzymac parafian w niewoli jest naturalnym cyklem w tkim przypadku.
    Za czasów Jezusa nie było Nazaretu, jest ogólnie tak wiele zmyslen ze trudno sie w tym połapac i pozostaje przyjąc na " wiare"....
    Dla KK przyszły czasy oczyszczenia z klamstw i parafianie-wierni juz tal nie łapia kłamstw jak kiedyś, wiec pewnie dlatego szykuje sie im kolejna scieme......obejmująca cala planete.....no ale cóz ...ci co to planowali nie wzieli pod uwage ze...bydlątka zaczna wymykac sie z hodowli i beda chcialy zyc we wzglednej wolności.
    Absurd, absurdum ten Matrix...ciekawe co ma nam uzmysłowic, jak myślisz Dobrygościu ?
    Maria_st

    OdpowiedzUsuń
  3. "Tworzenie zdarzen aby trzymac parafian w niewoli jest naturalnym cyklem w tkim przypadku."

    Nie uważam tego za fałsz.

    Autentyczne zdarzenie, związane z działaniem tetragramu, pozostało w legendzie o Aniołach.
    O to tu chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widac owczesni ludzie nie rozumieli pewnych rzeczy, o czym jesli pamietam, pisałes.
      Wyższa cywilizacja to wyzsza technika...nawet wspolcześnie sa rejony o wyzszej technice .
      Ale zeby Anioły " przenoslily " jakis dom --to uwazam za bzdury tymbardziej ze dotyczy to KK, gdzie klamstwo, klamstwem stoi i nie pisze tego złosliwie a obiektywnie.
      Trzeba wiare oczyścic z klamstw a wtedy pewnosc udostępni PRAWDE
      Maria_st

      Usuń
  4. Nie Anioły, tylko urządzenie/a techniczne. Ale ludzie wytłumaczyli sobie, że to Anioły!!! Bo nie mieli pojęcia, że takie urządzenia istnieją!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Własnie chodzi mi o urządzenie ?anioly? ....w jakim celu przenosili ten cudowny dom ?
    dla zabawy ?
    bo mnie do tego by byc czlowiekiem i przejawiac pewne cechy nie jest potrzebny do szczescia nawet " swiety domek " a Ty jak uwazasz DG...potrzebujesz do tego ten artefakt?
    Maria_st

    OdpowiedzUsuń
  6. Dlaczego cudowny?
    Przenosili, bo uważali go za święty, może. Nieznajomość mechaniki, fizyki ułatwia wiarę w cuda, używanie takich urządzeń nie kłóci się z wiarą w cudowność Maryi.

    A może chcieli go zachować na pamiątkę? Sentyment...

    OdpowiedzUsuń
  7. uwazasz ze Maria byla cudowna ?
    skromna osoba nie chce uchodzic za kogos lepszego...wiec ten sentyment nie jest potrzebny--tak uwazam
    Maria_st

    OdpowiedzUsuń