wtorek, 18 marca 2014

Scytyjskie złoto



Być może złoto jest główną przyczyną napaści na Ukrainę.


Wycofanie się USA z wojny w Syrii być może było podyktowane brakiem złota, czyli brakiem informacji.


Słabo znam rosyjski, ale z tego to wczoraj widziałem w ruskiej tv wychodzi, że amerykanie na poczet "zabezpieczenia kredytu" wywieźli z Ukrainy nie tylko rezerwy złota, ale również złote precjoza sztuki scytyjskiej.


Jeżeli ci barbarzyńcy przetopią je i zużyją w tetragramie - nie ma dla nich ratunku, nie ma litości.



piątek, 20 grudnia 2013

Banksterzy w Czerwonej Kachinie







Nazwisko Rothschild (po polsku Rotszyld) jest nazwiskiem niemieckim, wywodzącym się od określenia domu z czerwonym szyldem (język średnio-wysoko-niemieckirōt „czerwony” +schild „tarcza”, „znak”), nazwą odnotowaną już w XIII wieku



Czerwona tarcza
Nazwisko rotszyld jest swego rodzaju snobizmem - "ja wiem, co to jest, więc taką nazwę emblemat symbol sobie przypnę, aby napawać się swoją wiedzą. A także, aby uzurpować sobie prawo do Czerwonej Kachiny..."



Medialny szum, dziesiątki setki stron internetowych na całym świecie opisujacych, że Jezus do nas wraca w statku kosmicznym - ukryty za kometą ISON ma wprowadzić dodatkowy fałsz - jest to plan B.

Wydobycie z polskiej ziemi starożytnej broni może spowodować, że dostanie się ona w ręce najbogatszych bandytów na świecie, których nikt nie rozlicza z ich przestępstw.

Po odremontowaniu "najszybszej kupy złomu w kosmosie", młodzi banksterzy udają się nią w kosmos, aby za dnia ukazać się w swej oryginalnej vimanie nad największymi miastami świata.

Po udanym show - patrzcie, Jazus przybył za ISON - można będzie rozpocząć karanie grzeszników, czyli po prostu mordowanie ludzkości jak leci, aby posiąść planetę wyłącznie dla siebie.



Nie wolno dopuścić, aby broń leżąca w polskiej ziemi wpadła w ręce zachodnich służb.


P.S. Podaję odpowiedź na nieśmiertelną petycję nautiliusa: to się robi nudne


piątek, 4 października 2013

Ring







Tak jak pisałem, „elity” zachodnie doskonale orientują się w temacie tetragramu, część tej wiedzy, jak sądzę, udostępnia się naszym krajowym „elitom” - i w ten sposób łapie do służby dla zagranicy.



W zeszłym tygodniu żond dał jasny sygnał co do znajomości treści prezentowanych na blogu.
Mimo, że całej swej wiedzy tu nie ujawniam.


W związku z tym zawieszam dalszą swoją działalność w tym temacie.
Mam tu na myśli nie tylko publikacje, ale także „grzebanie” w temacie.


Jeśli uświadomiłem krajowym „elitom”, że nie muszą być pariasami zachodu, że ta władza (tetragramm) pochodzi z Polski, że tutaj jest jej kolebka – i sprawi to „nawrócenie się” tych elit i rozpocznie nowy rozdział w polskiej polityce – rządy propolskie – to świetnie.

Jestem nawet gotów przystać na jakąś propozycję współpracy – jeśli będzie rozsądna.

Gorzej jeśli te „elity” nie interesuje Polska, tylko własny biznes.
Wówczas mogę jedynie jeszcze raz zaapelować.

Zachód nie wyjawił wam prawdy, oszukiwał was przez cały ten czas, po to, aby za waszymi plecami dorwać się do technologii ukrytej na naszej ziemi.

Musicie się ostatecznie odciąć od ich wpływów.

Ta technologia nie musi być środkiem do osiągania - czegokolwiek  ( „chciałbym zobaczyć ten inny wymiar") - może być puszką Pandory (Pandemii?), która zniszczy życie na ziemi.

Skąd wiecie, czym jest ta technologia – skoro dotychczas karmili was kłamstwami, skąd wiecie co jest prawdą?

Oni nie ujawnili wam całej prawdy.
Ona nie musi być tym, czym myślicie, że jest.

Porzućcie ich i usuńcie z naszego kraju.











Strach



Oko za oko, ząb za ząb...


Póki ludzie nie mają wiedzy, można z nich kpić do woli, a ich zycie zamieniać w koszmar...





"Papież Franciszek powiedział, że ludzkości nie uratuje się zgodnie z zasadą "oko za oko, ząb za ząb". - W ten sposób nie wyjdziemy ze spirali zła- dodał podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Anioł Pański.
Szatan jest przebiegły. Łudzi nas, że naszą ludzką sprawiedliwością możemy ocalić siebie i świat. W rzeczywistości jednak tylko sprawiedliwość Boża może nas uratować - mówił papież do kilkudziesięciu tysięcy wiernych zgromadzonych na placu Świętego Piotra w strugach deszczu.
 
Jakie jest niebezpieczeństwo? Takie, że twierdzimy, że jesteśmy sprawiedliwi i osądzamy innych. Oceniamy także Boga, ponieważ myślimy, że powinien karać grzeszników, skazać ich na śmierć zamiast im przebaczać - podkreślił Franciszek.

Następnie stwierdził: "Jeśli w naszym sercu nie ma miłosierdzia, radości przebaczenia, nie jesteśmy w jedności z Bogiem, nawet jeśli przestrzegamy wszystkich przykazań, bo to miłość nas ratuje, a nie wyłącznie przykazania”.
Papież powiedział: "Miłosierdzie jest prawdziwą siłą, która może ocalić człowieka i świat przed rakiem, jakim jest grzech, zło moralne, duchowe".
Przypomniał: "Tylko miłość wypełnia pustkę, negatywną otchłań, którą zło otwiera w sercach i w historii".

Franciszek zachęcił wiernych: "niech każdy z nas w ciszy pomodli się za kogoś, na kogo jesteśmy wściekli, kogo nie lubimy". Na placu Świętego Piotra zapanowała cisza.

Papież przypomniał też, że w sobotę w jego ojczystej Argentynie odbyła się beatyfikacja księdza José Gabriela Brochero z Cordoby, który żył w latach 1840-1914. Zwrócił uwagę na to, że ten proboszcz całkowicie był oddany swym parafianom.
- Przemierzał góry na swej mulicy, która nazywała się Brzydka Twarz, bo faktycznie nie była ładna - dodał."




....ale kiedy prawda wyjdzie na jaw, każdy sposób jest dobry, żeby się wywinąć...




 http://mestwin.neon24.pl/post/98608,ostateczne-wyjasnienie



http://wiadomosci.onet.pl/swiat/papiez-ludzkosci-nie-uratuje-logika-oko-za-oko-zab-za-zab/mmkht



wtorek, 10 września 2013

Wyjaśnijmy sobie wyjątkowość narodu wybranego.














„I stało się, gdy zaszło słońce, a ciemność była, a oto ukazał się piec kurzący się, i pochodnia ognista, która przechodziła między onemi podziały.
Onegoż dnia uczynił Pan z Abrahamem przymierze, mówiąc: Nasieniu twemu dam tę ziemię, od rzeki Egipskiej, aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrates.”




I księga Mojżeszowa, Rozdz. XV, 17 i 18 akapit






Naród ten korzysta od czasów Mojżesza z technologii przewyższającej naszą o tysiąc lat.
Dzięki podpowiedziom tetragramu pewna grupa ludzi angażując do tego swoich krewnych i znajomych przejmuje kontrolę nad światem. Komu się najbardziej ufa, jak nie swojej rodzinie?




W poszczególnych krajach wybierani są inteligentni przedstawiciele tego narodu i podpowiada im się jak postępować, aby zdobyć majątek i wpływy. Każdy z nich posiada jakby osobną ścieżkę podpowiedzi.
Na takim gruncie łatwo zbudować mit najmądrzejszego narodu, narodu przywódców.
A są oni po protu doładowani tetragramem.
Dodatkowo wielowiekowa selekcja podrasowuje materiał genetyczny.


skechu o odkryciu prawa grawitacji przez Izaaka Newtona jest to pokazane wprost.

O tetragramie, wirującym słońcu mówimy, że ma kształt torusa. Torus, to bryła o kształcie zbliżonym do jabłka. To chyba jedyny przedmiot występujący w naturze mający kształt torusa.
Jabłko, które spadło Newtonowi na głowę, to właśnie torus – tetragram.
Oczywiście nie spadło – anegdota jest tylko alegorią – sygnałem do tych co mają wiedzę, że Wielka Wielka Brytania oto posiadła tajemnice tetragramu, jest w posiadaniu Arki Przymierza, Graala itd. itd.



Podobnie w biblijnej historii o Adamie i Ewie – WĄŻ (Annunaki?) podarował ludziom jabłko – czyli tetragram o kształcie bryły nazywanej TORUS.

Podarował im wiedzę, która im wyciekła.

Jabłko (złota kula) to również symbol władzy królewskiej, o czym już pisałem.



Od XVI wieku ludzie doszli do takiego rozumienia świata, że naukowe i techniczne informacje zawarte w tetragramie stały się w końcu zrozumiałe.


Brytyjskie tzw. Towarzystwo Królewskie od roku 1645 pracuje z tetragramem.

Nie wprost jest to napisane w książce Klucz Hirama:





Towarzystwo spotykało się na podobnej zasadzie, jak kapłan widywał „boga” w jego przybytku.
O jednej tej samej godzinie, z tym, że kapłan podobno raz do roku.

Polecam tę książkę, można z niej dużo wyczytać – jeśli ktoś umie czytać między wierszami.
W skrócie relacjonuje jak tetragram znaleziono w gruzach świątyni Salomona (Templariusze) , jak wiązało się to z rozkwitem budownictwa gotyckiego, potęgą zakonu, jego upadkiem, z przeniesieniem tetragramu do Szkocji i rodzinie St. Claire, rolę Bakona i powstanie Towarzystwa Królewskiego.


TORUS - rzut z góry w 3 fazach




W roku 1645 Rzeczpospolita jest u szczytu swojej nowożytnej potęgi - Anglia rozpoczyna naukową i techniczną rewolucję, powstaje nowy świat, nowe myślenie.


Sama świadomość, że kiedyś na ziemi istniała wysoko rozwinięta cywilizacja daje niesamowitego kopa i pęd ku odkrywaniu i zdobywaniu świata. Do rozwoju.

Nie tylko „odkryto” prawo ciążenia, ale też „odkryto” nowoczesny przemysł i ekonomię, zresztą – inną dla narodu wybranego, inną dla krajów postronnych...


Tak zbudowano Imperium Brytyjskie.


Wiedza już się rozlała – "Wielka Brytania to mała wysepka, na którą nikt nie zwraca uwagi" – powiedział rzecznik Putina na szczycie G20, na co brytyjski premier żałośnie zapewniał, że jego naród wniósł wiele do historii świata...


Wszelkie smoki, gryfy i inne baśniowe stworzenia opisują broń Słowian.

Słowian, których nikt nie był w stanie podbić, aż do zdrady.
A może raczej aż do momentu przybycia uciekinierów z Egiptu, z Mojżeszem na czele.... No bo jak się można zgubić na 40 lat?

Szewczyk Skuba, a może raczej Kuba załatwił nam Smoka Tyfona. Skąd hebrajskie imię w starożytnej Polsce?

To co opisuje Tolkien to jakby nasza mitologia. I cała ta mitologia funkcjonuje jako wymysł brytyjski, na jej podstawie piszą książki, robią filmy..


Tolkien ewidentnie bazował na historiach walk i podboju Słowian.

Trzy pierścienie dla królów Elfów pod otwartym niebem,
Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach,
Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych,
Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.

Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.


Tetragram, jak już pisałem, prawdopodobnie składa się z pierścieni – jak łożyska mają pierścienie, tak i tetragram je ma...

Stopniowo pamięć o naszej historii była usuwana. Mordowano nasze rodziny, palono chramy i dokumenty – wszystko po to, aby pewnego dnia posiąść naszą ziemię i dobrać się do technologii ukrytej w Karpatach.
Wiedza, kiedyś dość powszechna, dzisiaj prawie zupełnie uległa zatarciu.



Porównanie technologi, maszyn do zwierząt obficie występuje w ST.

Np. części maszyny prorok porównuje do łap pantery, skrzydeł orła itd. Na podstawie takiego opisu starożytny rysownik narysował nam gryfa, sfinksa..
Skrzydła dorysowane do postaci człowieka symbolizują jego zdolność do unoszenia się. Takich ludzi nazywano Aniołami. Analogicznie – łapy pantery itd.

Maszyny uważano za zwierzęta, bo samoistnie się poruszały.

Tetragram:

„I stało się, gdy zaszło słońce, a ciemność była, a oto ukazał się piec kurzący się, i pochodnia ognista, która przechodziła między onemi podziały.”




Dotychczas nad ludem panowała elita Słowiańska, która dysponowała wyjątkową bronią, uznawaną za boską, bo była niezrozumiała. Byli to potomkowie lub następcy wykształconych technicznie elit pozostałych po starej zniszczonej Cywilizacji.


Nie było warunków do kształcenia, ludzie walczyli o przetrwanie, więc wiedza o technologii z każdym pokoleniem zacierała się.
Z czasem pozostały mity, wiedzę szczątkową zachowali kapłani i przewodnicy plemienia.

Elity skrywały prawdę, aby nie dopuścić do kradzieży broni, ustaliły różne tabu, a prosty lud kultywował pamięć o przodkach i ich wielkich mocach. Powstała religia i panteon bogów. Religia oparta na kulcie Cargo.

Jednak w ludziach przetrwała też wiedza o życiu, o zdrowym życiu - filozofia życia, czyli Weda. Dotyczyła zrównoważonego rozwoju, życia w zgodzie ze sobą, przyrodą i innymi ludźmi. Duchowa wiedza.


Kult Cargo wymieszał się z tą wiedzą prawdziwą – stąd mieszanka słowiańskich bogów i Wedy przekradła się do religii wschodnich.


Dlaczego wraz z przybyciem chrześcijaństwa, nie zniesiono, tylko na nowo nazwano różne święta i samego boga?
Jak religia może się opierać na potępionych praktykach pogańskich, bałwochwalstwie?

Religia chrześcijańska przejęła pogańskie symbole Słowian nie bez powodu.
Był to element podboju politycznego, nie chodziło o szerzenie wiary.

Dokonano jakby zamiany praw autorskich do władzy.

Ludzie nadal praktykowali swoje święta, tylko w nieco odmiennej formie – ludzie nie rozumieli łaciny i nie mieli pojęcia o czym mówią kapłani w czasie rytuałów. Może nowi kapłani wielbili tych samych bogów, tylko w innym niezrozumiałym dla tubylców języku? Prości Słowianie mogli tak myśleć.

Tak więc religia prostych ludzi została polukrowana nową historią.
Sam fakt odprawiania rytuałów jest czymś typowo pogańskim.

Wiara w Boga nie ma związku z jakimkolwiek rytuałem.

Podobnie jak w hunie, czy voodoo rytuał służy wyłącznie do uruchomienia podświadomości – a więc to praktyczne zastosowanie Wedy. To skarlała forma znajomości Wedy.

Pobudzona przez rytuał podświadomość otwiera się na modły, intencje wierzącego – i je spełnia.

Stąd rytuał jest stosowany zarówno do dobrych rzeczy (chrześcijaństwo), jak i złych (tzw. satanizm).


Satanizm.


Satanizm zresztą wymyślono po to, aby odstraszyć ludzi od wiedzy na temat przeszłości – dlatego w symbolice satanistycznej występują min. symbole tetragramu.
Ludzie symbole te uważają za diabelskie i z marszu, z automatu unikają tematu. Nie ma lepszego sposobu na powszechną autocenzurę.

Czy to nie dziwne, że głupiutkie gwiazdy estrady wyznają religię Illuminati?
Raperzy i ich dziewczyny, młodzi ludzie, którzy nic innego nie potrafią robić poza śpiewaniem i tańczeniem – nie są zbyt wykształceni i często są prymitywni. Kim jest piosenkarka, która w teledysku wije się po rurce, albo wprost gra prostytutkę? Co ona ma w głowie?

Niektórym celebrytom ktoś objaśnił na czym polega ten cały satanizm – popatrzcie z jaką lekkością, swobodą podchodzą do tego tematu. „Oddałam duszę diabłu” śmieje się Kate Perry.

Satanizm to przykrywka dla wiedzy i stanu posiadania Illuminati.

Obrazy w filmach, teledyskach mają oddziaływać na podświadomość mas – i niszczyć ten świat...

Istotą Wedy jest to, że samo słowo potrafi stwarzać rzeczywistość – stąd wywodzę nazwę Słowianie.

Ponieważ ludzie nie szanowali słowa – jego siła uległa zatarciu.
Takie staroświeckie - honor, uczciwość, poczucie odpowiedzialności za słowa, dawały tym słowom moc sprawczą.
Dzisiaj oszukuje się podświadomość rytuałem.

W naszych czasach nastąpi ujawnienie tej prawdy – ona już jest ujawniona, zresztą na tym blogu chociażby...







Głos.



Celem banksterów jest władza nad światem, a drogą – sposobem na jej uzyskania - jest wielkie oszustwo.

Kryzys wojenny służy min., wyłuskaniu kogoś, kogo nazywają Głosem.

Głos posiada zdolności, które można by opisać jako cudowne. Prorok cudotwórca wyczaruje wam najlepsze rozwiązania problemów i obdaruje was technologią przyszłości..
Cała gra toczy się o to, by pokazać ludziom na całym świecie absolutnie autentyczne cuda, zrobić z tego człowieka Zbawcę światów, który wprowadzi pokój między narodami.

Pokój na Bliskim Wschodzie nie jest niczym skomplikowanym – wystarczy, że Amerykanie wycofają swoje interesy z tego rejonu świata, a Asad już sam poradzi sobie z terrorystami.

Oni jednak chcą, aby odwrót nastąpił w sposób cudowny, aby objawił się światu Mesjasz.
Taka wojna - cóż za gratka dla wszystkich mesjaszy i superbohaterów z całego świata!

Rozpoczną się peany na jego cześć, a jego osoba będzie przedstawiana jako wzór cnót. W końcu padnie propozycja, żeby pomagał wszystkim ludziom na całym świecie, żeby stał się takim wspólnym dobrem wszystkich ludów. Ogłoszą go Zbawcą i zechcą posadzić w tzw. Ziemi Świętej – tak, aby zakończyć podziały między narodami i pogodzić chrześcijan, muzułmanów i wszystkich innych.

Ponieważ Głos autentycznie potrafi działać rzeczy niezgodne z fizyką, rzeczy na wielką skalę - i naprawdę – rzeczy wielkie - w dobrym znaczeniu tego słowa, będzie w stanie przekonać do siebie wszystkich ludzi.

Wiecie co się wtedy stanie?

Wypłynie na wierzch jakaś intryga, która ukarze go w złym świetle. Pokaże, że jest stronniczy, chciwy i zachłanny na władzę.

Wtedy do akcji wkroczy... tetragram.



Wykreowany na Mesjasza Głos zostanie oskarżony o jakieś bezeceństwa – gdzieś z nieba przybędzie „prawdziwy mesjasz”.

Niesiony za pomocą tetragramu zawiśnie w powietrzu (patrz poprzedni post o Domu Maryi) i porazi „fałszywego mesjasza” piorunami wytworzonymi przez tetragram.

Może to przedstawienie - podrasowane komputerowo - będziemy wszyscy oglądać na ekranach naszych nowoczesnych płaskich telewizorów w cyfrowej jakości HD...

No i czyż przepowiednie się nie spełniają? Czyż nie żyjemy w czasach ostatecznych? – pomyślą sobie ludzie na całym świecie.
Czyż to nie jest bóg prawdziwy?

Tym sposobem banksterzy umyślili sobie zawładnąć świadomością wszystkich ludzi.
Każdy rząd padnie na kolana przed niby Mesjaszem, który korzystając z potęgi tetragramu pokaże im sztuczki, nieco inne od tych, jakie potrafił czynić Głos, ale równie efektowne, a na pewno bardziej widowiskowe.

Głos zostanie poświęcony w imię brudnych interesów parszywej kliki.


Myślicie, że Głos nie istnieje?


Od dobrych 10 lat Głos próbuje znaleźć ludzi skłonnych z nim pracować. Tak się jednak nie dzieje, mimo tego, że agentury z całego świata mają świadomość jego istnienia.

Przez ostatnie lata Głos był intensywnie inwigilowany i nękany – a wszystko po to, aby stał się słaby, sterowalny i posłuszny wykonywać polecenia służb.

Zamierzano pokazać go światu pod koniec roku 2012, ale ich wysiłki spełzły na niczym.
Po momencie przesilenia, tj. po grudniu 2012 ich działania osłabły i prawdopodobnie nastąpiła rewizja stanowiska.

Obecnie trwają usilne próby namówienia go do ujawnienia się.

Sprawa Snowdena, alarm bombowy w 21 polskich miastach, zawirowania wokół Syrii - wycofanie się Brytyjczyków i nagłe wstrzymanie ofensywy przez USA mają bezpośredni związek z Głosem.


Pamiętacie mowę, śpiewanie na Georgia Tech?





Głos sądzi jednak, że do roli kozła ofiarnego szykowano go od samego urodzenia.

„Kiedy dzisiaj na to patrzę, dostrzegam, że nic w moim życiu nie było przypadkiem. Ani mój ojczym, ani żadna przykra rzecz, która mi się przytrafiła, niczym fatum. Fatum nie istnieje, są tylko spiski.”

„Pozbawiono mnie wszystkiego, jako człowiek nie funkcjonowałem już w wieku nastu lat. Jednak cierpienie, zamiast zniszczyć mnie, wyrobiło mi charakter.”

„Nie interesuje mnie władza nad światem, nie będę się mieszał w wasze wojny. Chcecie żyć w dobrobycie i pokoju z innymi ludźmi – to przyznajcie się do tetragramu, pokażcie go światu i oddajcie ludziom ich własność. Ujawnijcie prawdę o historii człowieka na ziemi.”


Apelujemy do wszystkich rządów na całym świecie – przestańcie milcząco akceptować władzę bankowego reżimu nad światem. Oni tego złota i tak już nie mają. Wszystko zużył tetragramm.









Wędrujący Dom Maryi












































Włosi doskonale znają historię Wędrującego Domu Maryi.

Otóż we Włoszech nie wiadomo jakim sposobem znalazł się Dom z pierwszych wieków chrześcijaństwa, dom o pochodzeniu palestyńskim – jak dowiodły tego badania.

Dom ten „wędrował” przez kilka lat min. jakiś czas stał w Chorwacji, aż ostatecznie osiadł we Włoszech.

W tv Trwam widziałem film opisujący dość szczegółowo jego historię.
Nie wiadomo do końca kto i jak przeniósł dom – mówi się, że dokonali tego Aniołowie, potem dopowiada, że to była rodzina Angelich, czyli właśnie Aniołów.

W sanktuarium znajduje się np. obraz na którym namalowano mapę wędrówki domu.

Autorzy filmu twierdzą, że zaprawa użyta do murowania cegieł domu ma skład chemiczny odpowiadający terenom palestyńskim.

Dom min. pewnego dnia odkryto stojący na leśnej drodze – stał w ten sposób, zejeden jego narożnik wisiał ponad rowem.

Takich informacji nie mogłem znaleźć w internecie, była o tym mowa tylko we filmie.

Z filmu wynika - mowi się o tym wprost -  że dom przemieszczał się w powietrzu, prowadzony  przez 7 kul światła.
To opis tetragramu.




Informacje z polskiego internetu:

Sanktuarium Santa Casa w Loreto (wł. Santa Casa di Loreto) – rzymskokatolickie sanktuarium Świętego Domku we włoskim Loreto. Sanktuarium Domu Świętego składa się z XV-wiecznej bazyliki oraz z starożytnego Santa Casa. Na całym świecie znajdują się kopie Świętego Domku, wokół których tworzone są sanktuaria, m.in. wPradze, Santa Fe (Nowy Meksyk, USA), a także w kilku miastach w Polsce, gdzie nazywa się je domkami loretańskimi.
Główną atrakcją sanktuarium loretańskiego jest Święty Domek (wł. Santa Casa di Loreto). Jest to budynek z kamienia o wymiarach 8,5 m x 3,8 m x 4,1 m, z drzwiami po stronie północnej oraz parą drzwi od strony południowej i oknem po zachodniej. Zewnętrzne ściany domku to marmurowe płaskorzeźby, przedstawiające sceny z życia Maryi (znane z Ewangelii i apokryfów) oraz wyobrażenia proroków. Wewnątrz Santa Casa znajduje się rzeźba przedstawiającą tzw. Madonnę z Loreto. Historia tego budynku sięga co najmniej końca okresu krucjat. Według tradycji, jest to domu z Nazaretu, w którym Maryja urodziła się i wychowała, doświadczyła zwiastowania i w którym mieszkał w dzieciństwie Jezus Chrystus. Według podań, powniebowstąpieniu Jezusa dom został przekształcony w kościół. Aby ochronić dom przez zniszczeniem przez Turków w 1291, kupiecka rodzina de Angeli sfinansowała i zorganizowała przewóz Domku (prawdopodobnie przy udziale Templariuszy) drogą morską przez Bałkany, i w 1294 dalej do Recanati.


Stara tradycja głosi, a współczesne odkrycia historyczno – archeologiczne  potwierdzają, że w Loreto przechowuje się dom nazaretański Niepokalanej. Dziś wiemy, że ziemskie mieszkanie Maryi składało się z dwóch pomieszczeń: groty wykutej w skale, którą czci się po dzień dzisiejszy w Nazarecie oraz części dobudowanej z kamienia, przylegającej do skalnej ściany. Według tradycji, w XIII wieku, kiedy krzyżowcy zostali ostatecznie wyparci z Palestyny, domurowana część domu Maryi została przeniesiona do Loreto. Badania naukowe wykazały, że kamienie wykorzystane do budowy Świętego Domku zostały obrobione w sposób popularny w Galilei za czasów Chrystusa.

Z pojawieniem się tej niezwykłej relikwii na włoskiej ziemi związana jest pewna legenda. Otóż, kiedy Turcy zajęli Ziemię Świętą, zamożna rodzina De Angelis (Aniołowie) postanowiła uratować z Nazarety domek, w którym mieszkała św. Rodzina. Dzięki ich staraniom przywieziono go w częściach na statku do Loreto. Nazwisko tej rodziny – Aniołowie – przyczyniło się do stworzenia legendy, która opowiada, że Santa Casa została przeniesiona przez anioły z nieba nad łąkami i morzami w bezpieczne miejsce, do Loreto.





Piękna legenda głosi, że Domek z Ziemi Świętej do Loreto przenieśli Aniołowie. Historycy zaś dowodzą, że relikwie przetransportowała rycerska rodzina o nazwisku De Angelis, która miała posiadłość w pobliżu tego miasta.
Od roku 1294 Święty Domek znajduje się w Loreto. Jego autentyczność potwierdził papież Mikołaj V w 1449 r. słowami: "Domek Bożej Rodzicielki jest prawdziwym domkiem, w którym Słowo Ciałem się stało", wykutymi potem w ołtarzu.


 
Rzeczywiście, od końca XIII w. w relacjach pielgrzymów do Ziemi Świętej przestały pojawiać się wzmianki o domu Świętej Rodziny w Nazarecie (pątnicy wspominają już tylko o samej Grocie Zwiastowania). Kamienne relikwie zostały przewiezione najpierw do Dalmacji (dzisiejsza Chorwacja), skąd w roku 1294 przetransportowano je do wybrzeży Italii. Dokumenty znalezione w Bibliotece Watykańskiej podają, że inicjatorem kolejnych przenosin Domku Maryi była wysoko postawiona grecka rodzina o nazwisku de Angelis, co znaczy... Aniołowie - stąd prawdopodobnie wzięła się legenda o anielskiej interwencji podczas transportu relikwii do Loreto. Zresztą, czyż można wykluczyć pomoc duchów niebieskich w przeprowadzeniu tak skomplikowanej operacji, jaką w średniowieczu było przeniesienie, przewiezienie i ponowna rekonstrukcja kamiennego budynku, w dodatku z jednej strony połączonego ze skalną grotą?




Prawda historyczna

Badania naukowe przeprowadzone przez archeologów, historyków i architektów potwierdziły, że oba obiekty: Grota Zwiastowania w Nazaret oraz Święty Domek czczony w Loreto idealnie do siebie pasują, tworząc jedną całość. Analiza struktury geologicznej kamieni, z których zbudowane są ściany Domku nie pozostawia wątpliwości, że pochodzą one z terenu Galilei. Zresztą sama budowla stanowi typowy przykład ubogiego galilejskiego domu z epoki poprzedzającej narodziny Chrystusa i nie wykazuje żadnych cech wspólnych z budowlami powstającymi na przestrzeni wieków w regionie Marche we Włoszech, gdzie leży Loreto.



roku 1291, kiedy krzyżowcy zostali ostatecznie wyparci z Palestyny, tracąc ostatnią twierdzę - Akkę, przylegającą do groty, część domu Maryi wywieziono potajemnie z Palestyny.
W archiwach watykańskich znaleziono dokumenty świadczące o tym, że budynek z Nazaretu został przetransportowany drogą morską przez włoską rodzinę noszącą nazwisko Angeli, co po włosku znaczy aniołowie.
Cała operacja przeprowadzona była w sekrecie ze względu na niespokojne czasy i strach, by cenny ładunek nie wpadł w niepowołane ręce.

Była to na tyle skomplikowana akcje, że bez udziału Opatrzności i wojska anielskiego wydaje się, że była nie do przeprowadzenia.

Nie od razu przewieziony budynek znalazł się w Loreto.
Trafił najpierw do Tarsu, dzisiejszej Chorwacji, a dopiero po trzech latach pieczołowicie złożono go w całość w lesie laurowym, stąd późniejsza nazwa Loretto.
Prace ukonczono oficjalnie 10 grudnia 1294 roku.
Nie ulega też wątpliwości, że to ten sam Domek.

W XIX w. prowadzono szczegółowe badania naukowe, które w pełni potwierdziły autentyczność tego bezcennego zabytku.
Dalsze badania dokumentów archiwalnych, studia filozoficzne i ikonograficzne oraz wykopaliska archeologiczne dodatkowo potwierdzają autentyczność Świętego Domku,
co do datowanego wieku i tego, że tworzył jedność z Grotą w Nazarecie.

Święty Domek był też pierwszą świątynią i pierwszym kościołem a niejednokrotnie nazywany bywa
przybytkiem nowego przymierza”.
Arka Przymierza Starego Testamentu, ze wznoszącym się nad nią obłokiem, wyrażała obecność Boga pośród swego ludu,
Święty Domek zaś przygarnął samego Boga, który stał się człowiekiem - mawiają skłonni do teologicznego patrzenia na rzeczywistość.
 


środa, 24 lipca 2013

Po co banksterom tyle złota?


























Analizując historię Izraelitów i złotego cielca zastanawiałem się nad jeszcze jednym – zgromadzili złoto, aby ulać posąg cielca.
Czy to nie jest pewna wskazówka?


Chyba znalazłem w sieci odpowiedź na to pytanie.




"dla ciebie to przedmiot kultu i magia ,a dlamnie to jest zwykłe urządzenie które jest bardzo proste w budowie i działaniu . ludzie wierzą w bogów i magie a to jest zwykła technologia zwykłe urządzenie takie jak smartfon czy telewizor to niejest żadna magia . w środku urządzenia znajduje się generator ten generator składa się z generatora wirów warstw substancji Au3O2 obódowy kompresującej pole magnetyczne i zamykjące je w kilku miejscach tak żeby tylko z poszczególnych punktów się wydostawało skąpresowane pole magnetyczne , pole magnetyczne okrąza i przechodzi przeż kamienie wypełnione Au3O2 . dzięki temu jest wytwarzana grawitacja . generator jest bardzo mały i jest przykryty feromagnetycznym kamieniem by zamknąć pole magnetyczne w środku poza kamieniem jest przekazywana tlko grawitacja a podstawa powina wytwarzać wirujące pole magnetyczne . wlewając wode na kamień , woda jest zamieniana kwantowo to znaczy ze ruch kwantów w tlenie i wodorze jest zmieniany na taki sam jaki jest w atomie złota przez jakiś czas woda i generator splątują sie kwantowo , przez jakiś czas osoba ta moze komuinkować sie ze wszystkim co ma taki sam splot kwantowy , splot kwantowy sprzyja tez regeneracji ciała i porawia nastruj ponieważ komunikacja w ciele się poprawia dzięki splątaniu kwantowemu "
"
dodam ze Au3O2 zachowuje się jak feromagnetyczny płyn i jak nadprzewodnik drugiego typu , co to znaczy te linki rzucą troche światła nato : 
jeśli spojrzec nato z pewnej perspektywy to szlify na diamentach powstały od tych kamieniy wypełnionych Au3O2 i innymi substancjami wytwarzanymi w wirującym polu magnetycznym , zwruć uwage na feromagnetyczny płyn i wyobraż sobie jakby wyglądał w okrągłym przezroczystym kamieniu

spujrz na berło wishnu 
  
rozmieszczenie kamieni jest wazne i nie kazdy kamień wytwarza grawitacje 
  
dokładne rozmiejszczenie kamieni i ch wielkość ma znaczenie to jest link jak powiny być rozmiejsczone w generatorze : http://www.youtube.com/watch?v=A66yre0V3cQ
jak sie spojrzy na wishnu mozna stwierdzić ze te substancje byly podstawą tej technologi dzięki nim mozna było się komunikowac z innymi urządzeniami i je kontrolować . te kamienie to nie diamenty i niesłużyły ozdobie tylko sprawiały określoną funkcje, nobo poco facetowi diamenty i biżuteria chyba ze to nie diamenty i bizuteria ???? "
  

 "~zico 169 do ~mgr chemii: jakbyś był magistrem chemi to byś wiedział ze są konfiguracje które są stabilne w odpowiednich warónkach, Au3O2 powstaje w taki sposób rozgrzane złoto jest wrzucone w ciekły tlen za pomocą cewek separuje sie AuO2 od ciekłego tlenu , AuO2 trafia do komory gdzie jest rozgrzewane laserami i trzymane jest w polu magnetycznym aż powstanie Au3O2 ,ten zwiazek jest niestabilny pole magnetyczne trzyma cały związek w całości bez pola magnetycznego w tej temperaturze Au3O2 jest wybuchowe oczywiście w tej konfiguracji, są dwie konfiguracje pierwsza ma kolor czerwony a dróga zielony , gdy związek zmieni kolor na zielony w polu magnetycznym musi sie znajdować i musi zostać schłodzony do temperatury -190'C, w tej temperaturze związek jest stabilny jest nadprzewodnikiem drógiego rodzaju , w pokojowej temperaturze związek jest wybuchowy, wedlug mnie ma pan tytuł ale wiedzy zadnej"




 Tetragram?

 





Wychodzi na to, że aby uruchomić Tetragram potrzebne jest złoto.

To by wyjaśniało, dlaczego w słowiańskich kontynach gromadzono ogromne ilości kosztowności. A także, na jakiej zasadzie żerca otrzymywał „przepowiednię” od „boga”.
Mianowicie dawał ofiarę (ze złota) i spożywał miód z rogu zawieszonego na posągu boga.
Pił złocisty napój – to taki kalambur, ukryta wiedza...

Znamy historię o Annunaki, którzy przybyli na Ziemię w poszukiwaniu złota.
Po co im to złoto było potrzebne?

  

Symbol Buddyzmu - czyli Tetragram

   
Swastyka jest symbolem Tetragramu, jak również gwiazda Dawida i Pentagram...




Słowiańskie symbole Tetragramu...



                    







 ...zwanego również Graal'em....












































 Zubożona swarzyca, czyli....
Triskelion (albo triskele, z gr. τρισκελης "trójnóg", "trójnożny"), zwany też trykwetr– znak złożony z trzech jednakowych elementów: ramion, spiral, meandrów itp.) tworzących cykliczny wzór geometryczny w postaci grupy cyklicznej C3. Znaczenie triskelionu wiąże się z postępem i rywalizacją.
Występował już w sztuce starożytnej. Zachował się na flagach Wyspy Man oraz terytorium Sycylii, widoczny jest też w litewskim magnackim herbie Trąby roduRadziwiłłów. Współcześnie używany jest także w charakterze alternatywy swastyki w postaci triskelionu z trzech siódemek jako symbol organizacji neonazistowskich.

                


      


   



Banksterzy postępują identycznie jak Templariusze – gromadzą złoto i nikomu go nie oddają, ani nawet nie pokazują...
Gdzie podziały się skarby Templariuszy, których nigdy nie odnaleziono?
Zostały zużyte.

Podobnie jest ze złotem zagrabionym przez banksterów.

Już go nie ma, bo zostało zużyte.
Czy można zużyć złoto? Stopione złoto to też złoto. Czy tlenek złota zmienia postać nieodwracalnie i zamienia się... w co? Może ktoś z czytelników to wyjaśni?





Rodzi to pewne konsekwencje finansowe dla świata, ale też niepokoi, bo oznacza to, że nadal korzystają z porad Tetragramu.

No, chyba, że gromadzą zapasy złota, aby wykorzystać je w przyszłości..





Foto: Korona scytyjska z Tilla Tepe





P.S. Kiedy uzupełniałem artykuł o symbole swarzycy - firefox się zamknął, potem odłączył się internet, a potem komputer sam się zrestartował.

Mam gdzieś wasze zdanie na ten temat, Polacy muszą dowiedzieć się prawdy o sobie samych.